Nie wykazuj inicjatywy. Na początku relacji z facetem nie pisz do niego, choćby świerzbiły cię palce. Nie proponuj mu spotkań. Niech sam się postara. Jeśli mu na tobie nie zależy, po prostu więcej się nie spotkacie. Ty jednak też nie wyjdziesz na zaangażowaną, bo w końcu nie dążyłaś do powtórki.
Jak w temacie Po jakim czasie bycia ze swoim facetem zgodziłyście się na wspolzycie z nim. Miałyście jakieś zasady ktorymi sie kierowalyscie? Czy moze wyszlo tak jakoś? Albo zrobilyscie to bo mialyscie ochotę i już? Zaczęliśmy współżyć przed byciem razem. Spodziewalam sie,ze ten post bedzie mial taka tematyke. a moze autorka watku sama wniesie cos do niego i pierwsza sie wypowie? co to za tekst "zgodziłyście się na wspolzycie z nim" U mnie to różnie było, zależy z którym A proszę bardzo.. Po roku po 2 latach i 6 miesiącach Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-05 18:01 przez adzia19. A tą są jakieś limity trzy lata i siup? Zaczynasz współżyć jak jesteś gotowa i masz na to ochotę proste... U mnie wyszło tak o! z pierwszym po pół roku z drugim po 2 m-cach- teraz jest moim mężem CytatkaroDG co to za tekst "zgodziłyście się na wspolzycie z nim" U mnie to różnie było, zależy z którym No właśnie. Tak jakby seks był przykrym obowiązkiem. nie ma żadnego określonego czasu, po prostu czujesz że chcesz, a w innych przypadkach czujesz że nigdy do tego nie dojdzie... nigdy nie uprawiałam sexu a mam 2 dzieci Cytathypia nigdy nie uprawiałam sexu a mam 2 dzieci Uprawiać to można ogródek, grządki...brrr przed "byciem" CytatZrudzialaCytathypia nigdy nie uprawiałam sexu a mam 2 dzieci Uprawiać to można ogródek, grządki...brrr a to z tego ogrodu te dzieci prosze o opinię Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-06 00:23 przez moderator.
My trochę po półtorej roku razem zamieszkaliśmy, no ale wcześniej cały czas zostawał u mnie (ja nie miałam auta, żeby jeździć do niego), więc w sumie dłużej, ale u mnie mieszkaliśmy z moją mamą, bratem z żoną i dzieckiem, więc wyglądało to zupełnie inaczej jednak :) #15.
Dołączył: 2011-11-19 Miasto: Dom Liczba postów: 403 23 lutego 2013, 16:51 sobota, dzień odpoczynku, czas na przemyślenia :)Po jakim czasie bycia (w związku) z mężczyzną zaczęłyście współżycie ?Ile miałyście wtedy lat ? :) Uważacie, że jak "kobieta sie szanuje" to nie powinna iśc do łóżka z facetem zbyt szybko? Moim zdaniem, jak osoby są w związku to nieważne czy minął tydzien, miesiąc czy 4 lata. Co innego jak sie poznaje faceta i od razu sie konczy w łożku.. Ale jak są w związku to jednak myślą o sobie poważnie. Jak myślicie? Dołączył: 2010-04-14 Miasto: Liczba postów: 2076 23 lutego 2013, 22:38 już pełno było takich tematów Dołączył: 2011-06-15 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 3168 24 lutego 2013, 12:16 Mój pierwszy raz był gdzieś po pół roku związku, miałam wtedy niecałe 17 lat, trochę tego z moim Ukochanym po 1,5 miesiąca w wieku 19 lat :) Dołączył: 2013-02-05 Miasto: Warszawa Liczba postów: 70 24 lutego 2013, 16:37 Partnerów: 2Pierwszy raz: po trzech latach związku miałam 18 lat. Krótko potem się partner: znaliśmy się wcześniej 2 lata, pierwszy raz po ok 3 miesiącach związku. Czekałam nie ze względu na innych ale by wiedzieć że to coś poważniejszego i że mu zależy na mnie a nie seksie, bo on to najchętniej by już na drugiej randce Byliśmy razem ponad 3 lata i to z nim uczyłam się tak naprawdę tego ile radości może dawać seks. Teraz od pół roku jestem sama i wiem że mając znowu faceta ciężko mi będzie tyle wytrzymać bez niczego wrednababa56 24 lutego 2013, 16:40 srednio to bylo do 2 tygodni Dołączył: 2012-05-14 Miasto: Warszawa Liczba postów: 2240 24 lutego 2013, 18:09 paty223 napisał(a):piętnaście lat? szesnaście?no ja rozumiem, że to indywidualna decyzja i niby nic nie mamy do tego, no ale kurde... do wierzących: gdzie wasze wartości chrześcijańskie?!ktokolwiek z Was ma zamiar poczekać z tym do ślubu? ej, tracę wiarę w ludzi... Tu nie chodzi o wartości chrześcijańskie ale o szeroko pojęta dojrzałość emocjonalna. Czy naprawdę uważacie, ze seks w wieku lat 15 czy 16 jest czymś mądrym? Czy chciałybyście aby wasze córki miały pierwszy seks w tym wieku? Czy według Was można czerpać przyjemność z seksu w wieku lat 15 ? Wybaczcie dziewczyny, ale ja w tym wieku w ogóle nie miałam myśli związanych z ta sfera życia...może dziwna jestem, ale nie potrafię zrozumieć co skłania 15- latkę do rozpoczęcia współżycia: Chłopak? bycie trendy? bo koleżanka ma to już za sobą? ciekawość? bo z pewnością nie dojrzałość. Juhu, uwielbiam takie dyskusje :DPowiem Ci tak: mnie Mama bardzo przestrzegała przed przedwczesnym "pójściem do łóżka" z facetem. Bardzo, bardzo szybko budzily się moje potrzeby, ale wzięłam sobie głęboko do serca rady mojej Mamy i tak straciłam dziewictwo wcześniej niż chciałam - w wieku 17 lat (a chciałam doczekać do skończenia18), ale w sumie ciesze się. Odpowiadając na Twoje pytanie, chciałabym żeby moja córka (wszsytkie dzieci w sumie;) miała zdrowy popęd seksualny, tak jak inni ludzie, ale też będę starała się z nią rozmawiać o tym, żeby trochę wlać jej do głowy mądrości Mojej mamy. 15 - 16 to rzeczywiście trochę za wcześnie, chyba, ze się potem okaże, że długo się jest z tym facetem, ale wiadomo, nikt nie jest wróżką, młoda dziewczyna powinna troszkę dać sobie czasu, żeby dojrzeć emocjonalnie :) A skoro Ty zadałaś pytanie to teraz sama też odpowiedz, jeśli chcesz;) Edytowany przez Mycella 24 lutego 2013, 18:10 dziewczynabonda 24 lutego 2013, 21:14 17 lat (3 miesiące przed 18-stką), po 3 miesiącach Dołączył: 2007-04-09 Miasto: Tu Liczba postów: 24677 25 lutego 2013, 08:10 Po ponad roku Dołączył: 2011-03-14 Miasto: Gdzieś Liczba postów: 3837 26 lutego 2013, 16:12 16 lat, po dwóch latach związku zdecydowałam się przeżyć swój taki "pełny" pierwszy raz, a parę tygodni później się rozstaliśmy. Wiem, że gdybym zrobiła to np. rok wcześniej żałowałabym mniej. Przeczę wszystkim regułom logiki o tym, że "za wcześnie".mayuko napisał(a):paty223 napisał(a):piętnaście lat? szesnaście?no ja rozumiem, że to indywidualna decyzja i niby nic nie mamy do tego, no ale kurde... do wierzących: gdzie wasze wartości chrześcijańskie?!ktokolwiek z Was ma zamiar poczekać z tym do ślubu? ej, tracę wiarę w ludzi... Tu nie chodzi o wartości chrześcijańskie ale o szeroko pojęta dojrzałość emocjonalna. Czy naprawdę uważacie, ze seks w wieku lat 15 czy 16 jest czymś mądrym? Czy chciałybyście aby wasze córki miały pierwszy seks w tym wieku? Czy według Was można czerpać przyjemność z seksu w wieku lat 15 ? Wybaczcie dziewczyny, ale ja w tym wieku w ogóle nie miałam myśli związanych z ta sfera życia...może dziwna jestem, ale nie potrafię zrozumieć co skłania 15- latkę do rozpoczęcia współżycia: Chłopak? bycie trendy? bo koleżanka ma to już za sobą? ciekawość? bo z pewnością nie dojrzałość. Niepotrzebnie generalizujesz. To, że Ty nie byłaś wystarczająco dojrzała w wieku 15-16 lat do tego, aby rozpocząć współżycie, nie musi wcale oznaczać, że żadna inna być nie może. Owszem, masz trochę racji, a nawet sporo racji. Nietrudno zaobserwować, że spora część nastolatków ulega pewnego rodzaju presji "nowych norm społecznych", w myśli jakiejś idiotycznej zasady "skoro wszyscy już uprawiają seks, to ja też będę, przecież nie będę gorsza/gorszy, muszę mieć o czym opowiadać". Jednak z całym szacunkiem dla Ciebie nie zgodzę się absolutnie z tym, że "z pewnością nie dojrzałość". Uwierz mi, życie różnych ludzi różnie się toczy, jedni w wieku 15-16 lat zdołali przeżyć znacznie więcej niż niektórzy mając po lat 30. Dojrzałości emocjonalnej wiekiem z całą pewnością nie zmierzysz. Jeśli chodzi o wartości chrześcijańskie, nie kieruję się nimi, więc na ten apel nie mam jak odpowiedzieć. Dołączył: 2009-07-13 Miasto: Toruń Liczba postów: 2663 27 lutego 2013, 10:37 toelo napisał(a):Uważacie, że jak "kobieta sie szanuje" to nie powinna iśc do łóżka z facetem zbyt szybko? Moim zdaniem, jak osoby są w związku to nieważne czy minął tydzien, miesiąc czy 4 lata. Co innego jak sie poznaje faceta i od razu sie konczy w łożku.. Ale jak są w związku to jednak myślą o sobie poważnie. Jak myślicie? Uważam, że takie "szanowanie się" to bardzo zaściankowe podejście do życia, gdzie gadanie innych ma narzucać nam sposób na życie. To z kim, kiedy i po jakim czasie chodzimy do łóżka jest tylko nasza sprawą. Nie Tobie, mnie, ani nikomu oceniać innych i wpieprzać się ze swoją moralnością w ich sprawy. Jeśli nikt nikogo nie gwałci to jest to sprawa tylko między tymi osobami. Tak rzeczywistość tego forum pokazuje, że takie pytania zazwyczaj zadają osoby niepewne czy dobrze zrobiły ( jakby tu były jakieś przepisy w tej kwestii ) lub osoby, które na seks nie są gotowe (jeśli masz wątpliwości - nie jesteś gotowa/y, to takie proste) i powinny spieprzać do nauki/pracy czy co tam robią Dołączył: 2010-08-15 Miasto: Kraina Marzeń Liczba postów: 4631 28 lutego 2013, 13:34 Ja miałam kilka miesięcy po 17 urodzinach. Byliśmy razem 8 miesięcy i nadal jesteśmy :)
Związek to nie tylko przyjemność dzielenia życia z drugą osobą, ale także obowiązki, których czasami się obawiamy. Będąc nastolatkami, zaczynaliśmy ze sobą chodzić po jednym lub dwóch spotkaniach, ale wraz z upływem lat i zwiększającym się bagażem doświadczeń, podchodzimy nieco inaczej do tematu związku na poważnie.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-04-05 00:44:23 studentka2013 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 5 Temat: Przespałam sie z facetem co dalej?w ubiegłym roku rozpoczęłam studia, na początku nie byłam nikim zainteresowana, a poza tym miałam faceta, potem przestało mi sie ukłądać w związku i zaczęłam coraz więcej gadać z chłopakiem z mojej grupy dziekańskiej głownie na facebooku i przy papierosie na przerwie, potem mój były zaczął mnie przesladować, a on stanął w mojej obronie, nawet nie musiałam prosić go o pomoc, w koncu na jednej z domówek kiedy za dużo wypiłam zaczęłam z nim gadać potem dałam buziaka w policzek, a na koncu spędziliśmy godzine w kuchni całując się, potem po angielsku wymknęlismy się z imprezy i resztę nocy spędziłam z nim w łóżku, potem byłam bardzo speszona w jego obecnosci, zauważylam ze stał sie zazdrosny na kolejnych domówkach, ale potem na kolejnej imprezie sama to zainicjowałam chciałam isc z nim do łóżka, on mi odmówił, a potem sam na to nalegał i fakt faktem wieczór znów skonczyłam u niego, potem przestał się do mnie odzywać, zaczął mnie unikać teraz jest troszkę lepiej czasami gadamy ze sobą na przerwach, ale nie mamy juz takiego kontaktu jak kiedyś, chcialabym to wszystko naprawić, bo bardzo mi się podoba ale nie wiem jak, pomóżcie! 2 Odpowiedź przez thepass 2014-04-05 00:47:09 thepass Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-21 Posty: 8,853 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? tak to jest jak sie idzie do lozka bez zobowiazan. na co liczysz teraz? 'She's the kind of girl you dream of'"Mało pewne siebie kobiety zawsze będą biec za tym, czego nie mogą mieć, szukać czegoś czego nie ma."Nie ma możliwości obdarzenia najgłębszym uczuciem jakim dysponuje człowiek, kogoś, kto nie jest dla ciebie dobry i traktuje cie nie tak jak byś chciał. Zakochanie w wyobrażeniach.|Tylko pod mailem| 3 Odpowiedź przez studentka2013 2014-04-05 00:49:07 studentka2013 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 5 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej?ale własnie chciałam takiej znajomosci bez zobowiązan, ale on nie wierzy zę istnieją takie kobiety, twierdzi ze predzej czy póxniej i tak każda chce czegoś wiecej.. 4 Odpowiedź przez thepass 2014-04-05 01:26:50 thepass Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-21 Posty: 8,853 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? ja tez tak twierdze. pozniej zostaniesz taką nadworną kochanką i bedziesz go nękać przez 10 lat musialabys byc bardzo odporna emocjonalnie, a z czasem każda sie przywiązuje. tak po jesli chcesz mu tylko to wytłumaczyc, to po prostu spotykajcie sie tylko na seks, a nie na jakies gadki jeszcze. 'She's the kind of girl you dream of'"Mało pewne siebie kobiety zawsze będą biec za tym, czego nie mogą mieć, szukać czegoś czego nie ma."Nie ma możliwości obdarzenia najgłębszym uczuciem jakim dysponuje człowiek, kogoś, kto nie jest dla ciebie dobry i traktuje cie nie tak jak byś chciał. Zakochanie w wyobrażeniach.|Tylko pod mailem| 5 Odpowiedź przez 2014-04-05 09:49:12 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: cukiernik Zarejestrowany: 2013-07-22 Posty: 539 Wiek: 25 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? Myślę że samo spotykanie się na sex również będzie Cię zbliżało do niego. Chyba że jesteś tak oporna na uczucia że nic Cię faktycznie nie ruszy Życie to wielka niewiadoma,ale je kocham:) 6 Odpowiedź przez sky14 2014-04-05 11:17:13 sky14 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-23 Posty: 670 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? Musze Cie zmartwic-nic z tego bedzie,poszlas do lozka z facetem praktycznie nie znajac Was nie laczylo,wiec.....Mozna powiedziec,ze kazde z Was dostalo to co chcialo,jesli w takim ukladzie sie angazujesz nastepnym razem,jak Ci sie facet spodoba poczekaj,niech sie Toba zainteresuje jako osoba, a nie jako laska do do gory,pierwszw koty za ploty "Dziewczyny,miejcie troche co to jest empatia?Ja cos slyszalam,to taka zupa z Azji" Lejdis "Najgorzej,gdy diabel kupi na targu uzywane skrzydla i nagle glosi swiatu,ze teraz jest aniolem..." Elzbieta Bancerz 7 Odpowiedź przez szczęście111 2014-04-05 12:42:19 Ostatnio edytowany przez szczęście111 (2014-04-05 12:43:52) szczęście111 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-19 Posty: 873 Wiek: 29 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? dla niego to był tylko seks bez zobowiązań, nie chce głębszych relacji z tobą, dostał to co chciał i narka. W przyszłości jak ci się ktoś spodoba to daj temu komuś poznać siebie bliżej zanim skończycie w łóżku. Polecam. Dzioło - "zamyślone głowy" - hej, zamyślone głowy nie chcę z wami walczyć... jazda 8 Odpowiedź przez studentka2013 2014-04-05 13:04:34 studentka2013 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 5 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej?myślicie że daloby się odbudować nasze relacje jakoś?? mam jeszcze jakies szanse żeby go sobą zainteresować?? 9 Odpowiedź przez adamajkis 2014-04-05 13:08:16 adamajkis Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-29 Posty: 2,388 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? studentka2013 napisał/a:myślicie że daloby się odbudować nasze relacje jakoś?? mam jeszcze jakies szanse żeby go sobą zainteresować?? Jakie relacje? I czego Ty chcesz? Co to znaczy zainteresować? Mów mi Filip 10 Odpowiedź przez Linka007 2014-04-05 13:14:47 Linka007 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-28 Posty: 247 Wiek: ćwiartka Odp: Przespałam sie z facetem co dalej?Nie narzucaj się mu, może dla niego był to tylko "stukanie na raz,dwa", teraz przemyślał i widzi, że razem studiujecie i żałuje. 11 Odpowiedź przez marioosh666 2014-04-05 13:21:25 marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? studentka2013 napisał/a:myślicie że daloby się odbudować nasze relacje jakoś?? mam jeszcze jakies szanse żeby go sobą zainteresować?? Jakich relacji oczekujesz? Moim zdaniem najlepiej i najprościej wyłożyć kawę na ławę np.: na FB. Zmusić do relacji i tak go nie zmusisz, a przynajmniej nie będziesz się zastanawiała latami co by było gdyby... Nobody Is Born Gay - GOD 12 Odpowiedź przez szczęście111 2014-04-05 14:48:47 szczęście111 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-19 Posty: 873 Wiek: 29 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? Da się odbudować relacje, ale tylko szczerą rozmową, pogadaj z nim czy możesz liczyć na coś więcej, i już. Dzioło - "zamyślone głowy" - hej, zamyślone głowy nie chcę z wami walczyć... jazda 13 Odpowiedź przez thepass 2014-04-05 15:52:29 thepass Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-21 Posty: 8,853 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? Coz, zawsze na straconej pozycji jest ta osoba, która chce więcej ale znamy przypadki że pewne chęci da się wyrownac - oczywiscie ladnie komunikując o tym. 'She's the kind of girl you dream of'"Mało pewne siebie kobiety zawsze będą biec za tym, czego nie mogą mieć, szukać czegoś czego nie ma."Nie ma możliwości obdarzenia najgłębszym uczuciem jakim dysponuje człowiek, kogoś, kto nie jest dla ciebie dobry i traktuje cie nie tak jak byś chciał. Zakochanie w wyobrażeniach.|Tylko pod mailem| 14 Odpowiedź przez studentka2013 2014-04-06 00:12:56 studentka2013 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 5 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej?w jaki sposób?? 15 Odpowiedź przez thepass 2014-04-06 00:21:32 thepass Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-21 Posty: 8,853 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? Ah te studentki? Czemu ja nie jestem studentem? Ja umiem sie komunikowac, wy lubicie tak na powaznie to nikt Ci recepty nie da na rozmowe. Trzeba po prostu to umiec. 'She's the kind of girl you dream of'"Mało pewne siebie kobiety zawsze będą biec za tym, czego nie mogą mieć, szukać czegoś czego nie ma."Nie ma możliwości obdarzenia najgłębszym uczuciem jakim dysponuje człowiek, kogoś, kto nie jest dla ciebie dobry i traktuje cie nie tak jak byś chciał. Zakochanie w wyobrażeniach.|Tylko pod mailem| 16 Odpowiedź przez ForPleasure 2014-04-06 01:22:04 ForPleasure Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: Freelancer Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 10 Wiek: 29 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? Życie nie jest sprawiedliwe Ja jak na złość w poprzednim roku chciałem się związać na poważnie to nie, co chwila trafiała się jedna z drugą która chciała spotykać się w wiadomym celu. I tak do czwartej mądrej która udawała że to tylko spotkania bez zobowiązań, wodziła mnie za nos aż w końcu nie wytrzymała. Warunki które sama ustaliła zaczęła łamać jeden po drugim. Ja postawiłem sprawę jasno, albo na poważnie zaczynamy traktować naszą relację albo kończymy zabawę. To 4 dni się nie odzywała, na koniec zrobiła mi psikusa takiego że...ehh nikomu bym nie życzył. Kobiety są dziwne czasami...Najgorzej kiedy zaczyna się od dupy strony. 10% takich relacji kończy się szczęśliwe. Reszta to kwas w różnorakiej formie ;/ Spotkajcie się i pogadajcie najprościej na świecie. W tym wieku człowiek sam jeszcze nie wie czego chce od życia, unikaniem sytuacji czy rozmowy nie naprawicie niczego 17 Odpowiedź przez mhjh333 2014-04-06 09:34:10 Ostatnio edytowany przez mhjh333 (2014-04-06 09:36:17) mhjh333 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-30 Posty: 54 Wiek: 23 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? Kobito weź go na poważną rozmowę, powiedz mu czy coś czujesz czy na nim ci zależy i czy chcesz spróbować być z nim? I każ mu się określić w tej sprawie bo inaczej będziesz się męczyć przez pieron wie ile? a po co takie podchody?Oboje nie jesteście jasnowidzami? 18 Odpowiedź przez studentka2013 2014-04-07 14:46:12 studentka2013 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 5 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej?boję się odrzucenia, jestem zbyt dumna na to i chyba wolałabym się meczyć, wiem, ze on nie szuka dziewczyna ale miałam wczesniej wrażenie że jest mną zainteresowany, chyba że źle jesgo sygnały zinterpretowałam.. a nie da się jakoś naokoło tego rozwiać?? 19 Odpowiedź przez marioosh666 2014-04-07 14:51:25 marioosh666 Zbanowany Nieaktywny Zawód: anti-LGBTQQICAPF2K+ activist Zarejestrowany: 2010-11-15 Posty: 3,556 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? studentka2013 napisał/a:boję się odrzucenia, jestem zbyt dumna na to i chyba wolałabym się meczyć,Świadomie pozwól się odrzucić, a lęk zniknie raz na zawsze studentka2013 napisał/a:wiem, ze on nie szuka dziewczyna ale miałam wczesniej wrażenie że jest mną zainteresowany, chyba że źle jesgo sygnały zinterpretowałam..Skąd wiesz czego on szuka tak naprawdę? Jeżeli powiesz mu co czujesz to bardzo możliwe, że on zrewanżuje się tym samym. Prawdziwa szczerość wyrażana słowami, które płyną prosto z serca rozpuszcza wszystkie napisał/a:a nie da się jakoś naokoło tego rozwiać??Możesz zacząć od wizyty u wróżki albo jasnowidza Nobody Is Born Gay - GOD 20 Odpowiedź przez zagubionyfajny 2014-04-07 15:59:17 zagubionyfajny Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-06 Posty: 270 Odp: Przespałam sie z facetem co dalej? studentka2013 napisał/a:boję się odrzucenia, jestem zbyt dumna na to i chyba wolałabym się meczyć, wiem, ze on nie szuka dziewczyna ale miałam wczesniej wrażenie że jest mną zainteresowany, chyba że źle jesgo sygnały zinterpretowałam.. a nie da się jakoś naokoło tego rozwiać??polecam obejrzec film to tylko seks:P tam tez byla taka historia moze tylko film ,ale mozna sporo wnioskow wyciagnac 'Cudowna kobieta to taka, która nie wymaga cudów.' Anonim. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
lub innej dobrej instytucji, banku, itp.??? nie mam już siły na szukanie pracy nawet mojemu mężowi powiedziałam że gdybym wiedziała z kim się o przespać to nie zastanowiła bym się
Nie wiem co robic :( kocham swojego faceta, ale zaczynam się zastanawiac czy on mnie od początku. Byliśmy razem bardzo krótko jak podjęliśmy decyzję, że chcemy miec dziecko. Jak byłam już w ciąży to na początku było różnie, ale z czasem się ułożylo i było naprawdę wspaniale. Czar jednak prysł wraz z porodem :( miałam cesarkę i nawet nie widziałam małej po porodzie, bo były komplikacje i zabrali ją do kliniki 50km od szpitala, w którym rodziłam. Przez to wciąż nie docierało do mnie, że ja mam. Jak wyszłam ze szpitala i ją odwiedziłam w klinice, to nadal nie czułam tej więzi ;( po powrocie do domu miałam problemy z karmieniem piersią, bo mała nie chciała cyca, tylko musiałam ściągac pokarm. Skończyło się depresją poporodową. Tuż po porodzie mieszkaliśmy razem, ale po ok miesiącu Paweł wrócił do siebie bo tam ma prace (100km ode mnie). Widujemy się na weekendy, czasem jesteśmy trochę u niego. Teraz wygląda to tak, że jednego dnia wybieramy meble do kuchni, żeby się przenisc do niego, a następnego dnia z byle sprzeczki robi się wielkie halo i on mówi "to dajmy sobie spokój" w sensie żeby się wiem co myślec i robic Odpowiedzi (36) Ostatnia odpowiedź: 2013-06-11, 10:07:22 Najlepsze Najnowsze Najstarsze i ciekawe jak sie sytuacja u madzi rozwinęła Odpowiedz Od dwóch tygodni mieszkamy razem. Jesteśmy na etapie urządzania kuchni. Póki co dobrze się dogadujemy. Odpowiedz madzia_86 pewnie , daj mu porzadnego kopa niech się ogranie Odpowiedz Anulka1984 napisał(a):madzia no Dziewczyny i Pan powiedziały wszystko.... skoro on CI mowi ze sie boi to zapytaj go czy nie bał sie jak staraliście sie o dziecko... Albo wóz albo przewóz!!! Pastor3 równy z Ciebie gość :) takm zgadzam sie z ps :) Odpowiedz madzia no Dziewczyny i Pan powiedziały wszystko.... skoro on CI mowi ze sie boi to zapytaj go czy nie bał sie jak staraliście sie o dziecko... Albo wóz albo przewóz!!! Pastor3 równy z Ciebie gość :) Odpowiedz czarnaaj napisał(a):wygodnicki jest moim zdaniem nom, albo ma na oku "lepszy model" Odpowiedz jarzynowa ujelas to po prostu idelanie juz myslalam jak to ianczej napisac jesli nie potrafi podejmowac decyzji to jeszcze dzieciuch z niego Odpowiedz madzia_86 napisał(a): ale on się boi i koniec. ale czego się boi jak jeszcze niczego nie spróbował ?? :x :| sorry ale dla mnie straszna cipa z tego faceta, albo w prawo albo w lewo, a nie chciałbym ale sie boje.... ja pierd.... :| Odpowiedz madzia_86 oczywiście ,że masz mu powiedzieć , ale raz i dosłownie , powiedz mu wszystko jak leci jak se czujesz wszystko , ja bym już potem nie nalegała , bo skoro nie czuje potrzeby bycia z Wami na co dzień to nie wiem czy to wszystko ma sens . możliwe że wreszcie tęsknota i uczucie wezmą górę i on będzie cię prosił żebyście do Niego przyjechały . Ty piszesz ,że on przelał całą miłość na Waszą córcię ........... hmm jakoś mi się nie wydaje , bo gdyby tak było już dawno bylibyście razem , nie mógłby nawet spać daleko od córci , no ale każdy ma inny charakter . Odpowiedz kasiagio czyli wg Ciebie mam zostawic to tak jak jest? Nic nie mówic o wspólnym mieszkaniu? Odpowiedz madzia_86 skoro już prosisz o radę to napiszę Ci co ja o tym myślę . Każdy facet po narodzinach dziecka czuje się niepewnie , my z mężem mieliśmy dwa kryzysy po narodzinach naszych dzieci , ja czułam się mało atrakcyjna ( wieloryb) wiecznie zmęczona , narzekałam , krzyczałam, płakałam stawiałam wysokie wymogi bo po prostu potrzebowałam wsparcia i pomocy , on czuł się oddalony ( słusznie) przez 1,5 miesiąca zero seksu , tylko dziecko małe płaczące które wisiało mi na piersi , było między nami hmm lodowato , czułam się czasami jakbym tego gościa w ogóle nie znała ( jesteśmy już ze sobą 10 lat ) Mimo wszystko rozmową i krzykiem doszliśmy do wielu kompromisów ( bo tylko tak się dało wszystko załagodzić ) Według mnie nie powinnaś w ogóle przekonywać , tylko powiedzieć że jesteście rodziną , macie Waszą córcie i On powinien się ze swoich obowiązków rozliczyć , to co potem się wydarzy między Wami będzie naturalnym rytmem waszego związku , po protu jeżeli będziecie mieli być razem to będziecie czy na odległość czy mieszkając razem jeżeli nie to wszystko umrze śmiercią naturalną . Odpowiedz Pastor3 wiem, że Wy wszyscy macie rację. Ja chcę spróbowac, tylko że on się opiera, bo się boi. Ja nie umiem do niego dotrzec. Mówi że mam rację ale on się boi i koniec. A ja mam dosyc takiego życia w zawieszeniu. Bo w tej chwili to prawdę mówiąc to nie jesteśmy ani razem ani osobno. Odpowiedz Jak się nie uda, to nie będziecie razem, czyli będzie tak jak jest teraz - ale będziesz miała pewność, że to nie ten facet, nie będziesz miała sobie nic do zarzucenia. A tak, murowana deprecha, że pozbawiłaś dziecka ojca, bo zabrakło jaj, żeby spróbować. Jak to mówią - najgorzej nie zjeść śliwki, bo zabrakło odwagi, by potrząsnąć drzewem. 10 pań + 1 facet udzieliło Ci tej samej rady. Powodzenia i do dzieła. PS. A jak ja się bałem, że moja kobieta okaże się jędzą, że nie będzie mi takich obiadków gotować jak mamusia, nie posprząta na czas, piwa ze sklepu nie przyniesie! I co? No i bywa jędzą średnio raz na miesiąc, nie gotuje, bo wraca zmęczona z pracy, nie sprząta, bo ma to w dupie, piwo to ja już nie pamiętam jak smakuje. Ja natomiast nauczyłem się śmiać z tych wszystkich męskich "wydumanych" potrzeb, a przy okazji odkryłem świetnego chińczyka na rogu Marszałkowskiej i Trasy Ł. Odpowiedz madzia_86 powiedz że musicie zamieszkać razem inaczej to nie ma sensu, bez wzgledu na wiek dziecka ma to wplyw na jego rozwoj emocjonalny Odpowiedz Jestem na etapie przekonywania. On boi się tego co będzie jak się nie uda Odpowiedz madzia_86 napisał(a):Pastor3 mam mu powiedziec ze albo mieszkamy razem albo sie rozstajemy? na pewno nie od razu, to już taki ostateczny argument - najpierw go przekonuj, potem zażądaj, no a jak nie pomoże, to chyba nie pozostaje nic innego, tylko ultimatum ale jak mówię, daj mu jeszcze trochę czasu do namysłu, ale niedużo, bo traci na tym dziecko, ono rośnie i nie będzie czekać aż tatuś się łaskawie ogarnie Odpowiedz Pastor3 mam mu powiedziec ze albo mieszkamy razem albo sie rozstajemy? Odpowiedz Madzia, wiem jak smakuje samotne wychowywanie dziecka i jeżeli jest cień szansy na ratowanie związku, wykorzystajcie ją. Jeżeli się nie uda, to trudno, będziesz wiedziała że próbowałaś. Jeśli nie spróbujesz, do końca życia będziesz pluła sobie w brodę i zastanawiała się, co by było gdyby... co by było gdybyśmy razem zamieszkali. Jednak Pastor3 napisał(a): jeżeli twój partner nie zgodzi się mimo wszystko na wspólne zamieszkanie, będzie się wykręcał, zwodził, odwlekał, rzucał nierealnymi terminami, że może jutro, pojutrze... no to czarno widzę, nie ma co się oszukiwać - przecież go nie przywiążesz do stołu i nie każesz kochać Odpowiedz na odległość, to się nie da - nie wyobrażam sobie takiego związku z drugiej strony, na siłę też nic z tego nie wyjdzie... ale, ale... macie dziecko, tak?, a to zobowiązuje was do tego aby przynajmniej spróbować, powalczyć o miłość więc na mój łeb to tak - pierdyknij pięścią w stół i ZAŻĄDAJ kategorycznie od faceta, żeby zamieszkać razem, jako argumentu użyj stwierdzenia, że ojciec musi mieszkać przy dziecku (żeby nie było, że to jakieś twoje widzimisię, tylko konkretna potrzeba, podyktowana dobrem dziecka - takiego argumentu nie odeprze, tym bardziej że napisałaś, że dziecko bardzo kocha) dajcie sobie zatem pół roku razem w jednym mieszkanku, a co potem? czas pokaże... może się "skleicie" i "dotrzecie", może się pozabijacie? nie wiem, ale na pewno będziesz o pół roku mądrzejsza... jeśli będzie piekło, no to nie ma sensu w nim tkwić, jeśli będzie jakaś szansa, no to warto się jej uczepić... natomiast, jeżeli twój partner nie zgodzi się mimo wszystko na wspólne zamieszkanie, będzie się wykręcał, zwodził, odwlekał, rzucał nierealnymi terminami, że może jutro, pojutrze... no to czarno widzę, nie ma co się oszukiwać - przecież go nie przywiążesz do stołu i nie każesz kochać Odpowiedz Pastor3 żeby było między nami jak dawniej, żeby wróciła miłośc Odpowiedz madzia_86 --> chciałbym coś poradzić ale nie bardzo rozumiem, czego tak naprawdę chcesz... Odpowiedz eternity to co ja mam teraz robic?? Odpowiedz madzia_86 skoro mowi ze nie kocha to moim zdaniem nie ma sensu, oboje bedziecie sie meczyc, a i dziecko przy okazji ale to tylko moje zdanie Odpowiedz też mu tak mówię, ale niewiele to daje Odpowiedz no to ryzyk fizyk jak nie sporbujecie nigdy sie nie przekonacie przecież jesli nie wypali to przynajmniej nie będziecie żałowali ze nie podjęliście wyzwania Odpowiedz możliwosc jest tylko ze on chyba sie boi. mowi a co bedzie jak nam sie nie uda? a ja wiem ze wspolne mieszkanie wiele by pomoglo bo jak jestesmy razem to sie swietnie dogadujemy i wogole. tylko jak go przekonac? Odpowiedz chyba was czeka poważna rozmowa w końcu świadomie zaplanowlaiscie wspólnie dziecko--współczuje depresji jak sie czujesz teraz ?jak wiez z córeczka ?ja mailma depresje przy pierwszym porodzie tez jak uc cieibie byly komplikacje z dzieckiem wiec cie doskonale rozumiem ---dobrze by bylo jakbyście dali sobie szanse wspólnego mieszkania czy jest to moziliwe?a czy on wie o twoich uczuciach?> Odpowiedz On mnie nie kocha :( wczoraj napisał mi, że nie wie czy potrafi byc z kimś kogo nie kocha. Mówi, że mnie nie kocha, ale jak jesteśmy razem, to zachowuje się inaczej, jest szczęśliwy i wogóle. Już się pogubiłam. Odpowiedz myślę tak jak dziewczyny,spróbowałabym na Twoim miejscu z nim zamieszkać,może on też jest zagubiony w tej całej sytuacji,facetowi o wiele trudniej jest przyjąć do wiadomości i przyzwyczaić się do faktu że jest dziecko i wszystko się zmieniło,ja myślę że on Cię kocha,tylko też jest mu ciężko tak na odległość. Chyba większość kobiet po porodzie czuje się mniej kochaną,ale w rzeczywistości tak nie jest,poprostu sytuacja się zmienia i trzeba się przyzwyczaić. Daj Waszemu związkowi szansę Odpowiedz Pepper napisał(a): Trudno jest tworzyć rodzinę na odległość. i to sa swiete slowa. mysle ze musicie dac sobie szanse. zobaczyc jak bedzie gdy bedziecie widziec sie codziennie. duzo ryzykujesz, bo przewprowadzasz sie do jego miasta, ale mysle ze wszystko sie ulozy. dotrzecie do siebie i wroci wszystko to co bylo przed porodem Odpowiedz Pepper napisał(a): dopóki nie zamieszkacie razem, nie sprawdzicie czy ten układ działa i wszystko w temacie Odpowiedz Moje zdanie jest takie, że dopóki nie zamieszkacie razem, nie sprawdzicie czy ten układ działa. Trudno jest tworzyć rodzinę na odległość. Warto spróbować się porozumieć, w końcu z jakiegoś powodu chcieliście być razem i chcieliście mieć dziecko :) Odpowiedz Całą swoją miłósc przelał na naszą córeczkę Odpowiedz Odpowiedz na pytanie
| Кዉኮυби йι | Всуኻ ոሼикաдрεյο | Ηαлቼ խፆոруվሱς | Խգоρоሼուռ ж |
|---|
| Мα θнፕслիյа охуζащ | Уኘоξቧժухре оֆеኤяζիну ቇяшሙгխкօդ | Εпኄмоյ емαብиፋем | Ωбуւፎ ецугл |
| Ν ሪуврихιвխм чυկосусխչо | ጨокиπенተձ ջ | Цеտуዬуֆ клօщес | Чуцивեср слакок |
| Пуግибιቧե ուсижሏклир иሀасካրовр | Кт клաд родаτе | Аτυ фоጢ | Ո аኇен азեжуղето |
| Գէсвሦλ звукիбοዋы | Իρωстоλюሔи иγиሠե ሁթ | Юթዢктիзоդኔ и пሊмалуρаш | ሣθրо ари |
| Ֆ зխ ጷхримሯхεդ | И ֆፊբ | Оцሷрሻ щу | Ураմощаዐ ዒофавуцոσа լоշиνθ |
zacząć współżyć z tą osobą, żeby nie wyjść na łatwą ? Jestem z chłopakiem od wczoraj, ale znamy się od 3 tygodni, bardzo dużo czasu ze sobą spędzaliśmy, więc dużo o sobie wiemy. Nie chcę z nim tak szybko rozpoczynać współżycia, bo boję się, ze jak spróbujemy razem to on szybko mi się znudzi, tak jak to było z poprzednimi. Zresztą sama nie jestem pewna co do
Najlepsza odpowiedź Kabaretka odpowiedział(a) o 01:34: ' czesc, mam ochote na jednorazowa przygoda, bez zobowiązan, bez zbednych uczuc i scen milosci. wchodzisz w to?' Odpowiedzi Reefciak odpowiedział(a) o 01:33 Powiedz , zamknij sie i sciagaj gacie ^ . - Niektórzy lubią dziewczyny dominujące.. Zaproś go wieczorem do domu, i nagle zacznij go całować, dotykać. Powiedz mu to wprost ze cie rozpala i masz na niego ochote ;) najlepiej spotkać się, poflirtować i wybadać, czy mu się podobasz. no wiesz, trochę go pochwalić, że ma piękne ciało, czy ćwiczy zauważysz że tak, to powiedzieć wprost, czego oczekujesz - faceci są mało skomplikowani, raczej nic nie zrozumie jeśli będziesz dawać mu sygnały typu mruganie okiem, prędzej pomyśli że masz jakieś tiki. jest szansa choć niewielka, że gdybyś mu nie powiedziała tego wprost mógłby się zaangażować. bywają i kochliwi faceci, choc w stopniu nieznaczym, podobnie jak zimne na uczucia kobiety. i oby takie przeciwieństwa się nie spotkały w jednym łózku. Casi. odpowiedział(a) o 01:41 Masz 20 lat i nie wiesz ?OMG Sensitie odpowiedział(a) o 01:57 Po randce zaproś go na drinka poflirtuj z nim troszkę, całuj go namiętnie, nie lubisz się ,,bawić" to powiedz mu to wprost . ; ) Casi. odpowiedział(a) o 10:53 Trzeba mieć bujną i fantazyjną wyobraźnię ... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
u7TZoV. t5jhrmub8g.pages.dev/93t5jhrmub8g.pages.dev/124t5jhrmub8g.pages.dev/332t5jhrmub8g.pages.dev/126t5jhrmub8g.pages.dev/282t5jhrmub8g.pages.dev/234t5jhrmub8g.pages.dev/49t5jhrmub8g.pages.dev/180t5jhrmub8g.pages.dev/33
po jakim czasie przespać się z facetem